jakby co to moge coś ze strategią sie pobawić

ad. 3. No nie wiem czy to można scalić. Strateg niekoniecznie może znać się na odpowiednich czarach na bitwy
ad. 4. Ja też mogę kogoś zaadoptować

ad. *. Ty to już chyba w radzie jesteś
--------------------

ad. Systemu wyłaniania VL:
- To chyba nie taki zły pomysł, przez 2 tygodnie można byłoby sprawdzić to faktycznie się nadaje, a kogo lepiej kolejnym razem V nie mianować. Ale raczej możliwość bycia VL dać większemu gronu graczy, nie tylko tym powyżej 100 levelu. To, że mają niższy poziom nie znaczy, że grać czy rządzić nie potrafią (sam spokojnie znalazł bym kilku, którzy według mnie by się nadali)
- Przede wszystkim trza ustalić L i VL zakres obowiązków, bo tak w gruncie rzeczy to nie wiem czym powinni się zajmować


I jeszcze moja propozycja wymagań co do chętnych na dołączenie do sojuszu:
- Przyjmować graczy z MINIMUM 20 poziomem. (przyjmowanie niżej mija się z celem, większość graczy zanim osiągnie ten poziom to rezygnuje, albo staje się mało aktywnymi
- Przyjmować graczy WYŁĄCZNIE z większą liczbą zwycięstw niż porażek (dla dobrego, a nawet średniego gracza - to żaden problem, a innych niż ci wymienieni to nie chcemy)
- MINIMALNY próg reputacji dla nowych członków wartość poziomu ich postaci (20 poziom - minimum 20 repa, dla normalnego i średniego gracza to również nie będzie problemem, a cieniasów farmiących słabszych i nieaktywnych również nie chcemy)

No i to chyba tyle

Uwaga!!!
Nie zamierzam pełnić żadnej funkcji. Powtarzam ŻADNEJ. Chce pozostać zwykłym członkiem sojuszu.

bardzo jestem ciekawy co przypadnie za zadanie liderowi
jesli chodzi o kadencyjny system VL to ja jestem jak najbardziej za
mysle ze 100+ lvl to jest jeszcze do obgadania
jest tylko jeden warunek kadencyjnego systemu VL, a mianowicie kazdy sie na to musi zgodzic, zeby nie bylo nieporozumien

poszedłem w działanie i mianowałem nowego stratega
z tymi kadencjami to tak jak mowilem trzeba najpierw zgody wszystkich zeby potem nie wybuchnela wojna domowa z powodu tego ze np Enid an Gleanna zostanie vickiem

Wattek napisał, że nas olewa - wobec tego moglibyśmy zacząć kadencję keraha - jego wszyscy kochają więc przez 2 tyg. nie będzie problemów a on, z racji bycia zastępcą szefa soja zna sie na rzeczy i pokaże wszystkim co i jak sie robi jako vL.
Do czasu aż przyjdzie kandecja Ennida jest troche czasu.. może sie sprawa załagodzi.

Jak będziemy go podlewać ciekawymi opiniami, to może nie
Sam pomysł jest niezły - przynajmniej każdy zobaczy o co chodzi w byciu vice i będzie miał czynny wkład w życie soja.